Znowu zawinili programisci.

[Andrzej Kasperowicz]

Czy byla choc jedna misja planetarna ladownikow, w ktorej blad ludzki nie
spowodowal klopotow?

http://www.spaceflightnow.com/cassini/050115science.html

Fajne w tym jest to, ze taki nadajnik (o mocy telefonu komorkowego) 
odlegly o 751 milionow mil jest skutecznie odbierany przez ziemskie 
radioteleskopy:
http://www.spaceflightnow.com/cassini/050115science.html
Dziwi mnie tylko dlaczego utracone dane o wietrze beda w ten sposob 
odzyskane, a utracone 350 zdjec juz nie (a w kazdym badz razie nikt nie
powiedzial, ze beda).

Dzwiek z Tytana (slychac w tle szumu wiatru jakies techno! ;)):
http://www.esa.int/SPECIALS/Cassini-Huygens/
Przeksztalcenie sygnalow radarowych w dzwiek tez daje calkiem ciekawy 
efekt. :)

Jeszcze troche zdjec:
http://homepage.mac.com/lyford/ramm/pano567-nodupes.jpg
http://www2.keck.hawaii.edu/news/science/huygens/index.html
http://www.spaceflightnow.com/cassini/images/050115montage.jpg

Szkoda, ze polaczenie radiowe Huygensa mialo tylko 8182 bps. Maszyna byla 
wystrzelona w 1997, a zaprojektowana jeszcze wczesniej, ale mozna bylo 
juz wowczas zrobic to lepiej i kompresowac hardwarowo do jpgow na 
przyklad, a tak to w ciagu 3h zaledwie ok. 10 MB mozna bylo przeslac 
(wliczajac w to sumy kontrolne itp. "smieci") i dlatego wielu naukowcow w 
ogole sprzeciwialo sie instalowaniu kamer (sic!), trzeba sie wiec 
cieszyc, ze mamy to co mamy, chociaz jakosc zdjec jest gorsza niz z 
ladownikow Viking we wczesnych latach 70-tych, czy nawet wczesniej.

A to co? Jakies Tytanowe bakterie:
http://mars.lyle.org/titan/contrast/triplet.202.jpg
;)

Przy okazji, o kalibracji kolorow na Marsie:
http://www.xenotechresearch.com/truecol1.htm

ak