Dobra, poddaje sie ;) A tak na powaznie. Fajnie i sympatycznie bylo na pewno, kamyczki - a owszem, ladne, za to niektorzy po nocy sobota / niedziela wygladali na bardzo zmeczonych, co powaznie - razem z deszczem - opoznilo uruchomienie agatowej maszynerii na dziedzincu :-)